Smażone czy drukowane ?

Smażone czy drukowane ?

Myślę, że z takim rozwoju technologii, nie pozostaje długa droga, aby w restauracjach usłyszeć takie pytanie. Hiszpańska firma Natural Machines pragnie rozwinąć drukarki 3D do tego stopnia, aby mogły drukować jedzenie, ze świeżych i gotowych do spożycia składników.

Obecnie wprowadza na rynek urządzenie, które pozwala tworzyć i drukować czekolady, makarony, ciasta itp. Urządzenie nazywa się Foodini, a jego konstruktorzy wyobrażają sobie, że osoby przed wyjazdem do pracy będę ustawiać maszynę w taki sposób, aby po ich powrocie do domu świeży makaron był gotowy.

Życzy Pan sobie smażone czy drukowane golonko1

W przeciwieństwie do innych drukarek 3D, to urządzenie może korzystać z sześciu kapsułek, w których znajdzie się sześć różnych składników. Drukarka posiada również grzałkę, który podgrzewa jedzenie podczas procesu drukowania.

Lynette Kucsma, były pracownik Microsoft, który dołączył do firmy twierdzi, że w przyszłości będą sprzedawane w sklepach kapsułki z jedzeniem, które klienci będą następnie umieszczać w maszynach.

Życzy Pan sobie smażone czy drukowane golonko
Natural Machines tworzona jest z myślą o kliencie indywidualnym i będzie przeznaczona głównie do użytku domowego, jednak może okazać się również ciekawym wyzwaniem dla profesjonalnych kucharzy. Założyciel firmy Emilio Sepulveda powiedział, że najprawdopodobniej cena takiej drukarki 3d będzie oscylować w granicach 1 000 euro.

ź: 3ders

Powrót na górę